
Świat umiera poprzez stawanie się coraz milszym.
Z każdą chwilą chce mi się pisać coraz mniej.
“I dobrze” – powiedział ktoś.
Na szczęście ta opinia mnie średnio interesuje. Jak banalne trzeba mieć życie, aby odpowiadać tak banalnymi ripostami.
Śrutu szybko by zabrakło.
Czy za banalny błąd, w takim razie, trzeba płacić jak za błąd niebanalny?
I co z tego, że to filozofia, za którą nie płacą.
Mogę tak pisać i będę.